Kiedy maluję, to farbę mam na łokciach, nosie i czole.


Kiedy wychodzę na las, to unikam szlaków.


Z wypraw ziołowych i grzybowych zawsze wracam ubłocona.


A kawy nie słodzę.






Mam na imię Natalia. Lat mam tyle, że za mało, by się czuć staro, i za dużo, by się czuć młodo. Ale jak to mówią, ma się tyle lat, na ile się czuje, to ustalmy, że mam coś pomiędzy 15 a 80.

Czym jest Baba Leśna?

Jest to miejsce, które zakiełkowało w mojej głowie jakiś czas temu, a teraz się naradza. Miejsce, które łączy to, co kocham – naszą swojską rodzimą przyrodę oraz malowanie. Baba Leśna to taki stwór, który żyje we mnie. Który nie boi się ubrudzić błotem, który nie ma oporów przed się zamoczyć w zimnej wodzie, który gapi się godzinami w mech i tworzące na nim szlaki owady, który śledzi dzięcioła, który wita się z każdym grzybem. Który czuje się w lesie jak w domu. Baba Leśna nuci folkowe piosenki, szuka słowiańskich demonów i zaprzyjaźnia się z każdym kamieniem, którego dotknie jej stopa.

Zapraszam Cię do wejścia do mojego świata! Będziesz mógł pooglądać, będziesz mógł i zakupić fragmenty mojej duszyczki zatopione w rzeczach, które tworzę.